Stypendyści Prezesa Rady Ministrów
W tym roku szkolnym aż czterech uczniów malborskiego Zespołu Szkół otrzymało stypendia Prezesa Rady Ministrów. – To duży sukces szkoły – mówi jej dyrektor Jan Stawicki.
Nagrody od premiera
D o szczęśliwców należą Daria Uniatowska z Technikum nr 3, Joanna Pawłowska z Liceum Profilowanego, Aleksandra Szpejewska, uczennica III LO oraz niekwestionowany lider na tej płaszczyźnie Maciej Laskowski – uczeń klasy V, któremu stypendium przyznano już po raz trzeci – Wszyscy gratulują mi tego wyróżnienia, ale specjalnego zdziwienia to już nie wywołuje. Uważam, że warto się uczyć, niezależnie od tego stypendium, ale ta nagroda jest jeszcze dodatkową mobilizacją – mówi Maciek Laskowski. – Wszyscy ci uczniowie cechują się bardzo wysoką odpowiedzialnością za swoje czyny, wzorowym zachowaniem i spełnianiem wszystkich obowiązków szkolnych – zapewnia Jan Stawicki, dyrektor popularnego „Ekonomika”. Stypendium Prezesa Rady ministrów otrzymują osoby, których średnia ocen wynosi przynajmniej 4,75, które uzyskały najwyższą ocenę ze sprawowania oraz angażowały się w życie szkoły i osiągały sukcesy w konkursach przedmiotowych.
W Zespole Szkół brano pod uwagę dodatkowo pomoc ucznia w pozyskiwaniu środków unijnych. Uwzględniano działalność w programie Sokrates Comenius, w szkolnym klubie europejskim i wysokie lokaty w konkursach (np. I miejsce „Ekonomika” w ogólnopolskim konkursie ” Biznes Junior”, czołowe miejsca w Konkursie Wiedzy o Gospodarce i Ekonomii w Toruniu, w Międzywojewódzkim Konkursie Zasad Rachunkowości, a także w konkursie „Życie i twórczość Haliny Poświatowskiej”). Stypendia przyznawane są na okres 10 miesięcy. W tym roku kwota stypendialna jest dość wysoka – 258 złotych miesięcznie. Uczniowie otrzymują stypendia w dwóch transzach – jedną do końca listopada drugą do końca kwietnia, za jedno i drugie półrocze. – Nie ulega zmianie wątpliwości, że te wyróżnienia to zasługa uczniów, ale także nauczycieli, którzy im pokazali drogę do tego sukcesu.
To nie pierwszy rok, że ci nauczyciele, pracują tak dużo, później mają takie efekty, z czego ja dyrektor bardzo się cieszę – mówi Jan Stawicki. Sami stypendyści o swoich sukcesach mówią z dużą skromnością. Po prostu – lubią się uczyć… i już – Uczę się dla siebie, dla własnej wiedzy. Najbardziej lubię matematykę, informatykę i język angielski. Na tym polu odnoszę największe sukcesy. A stypendium? To bardzo miłe uczucie, pieniądze zawsze się przydadzą – twierdzi Daria Uniatowska. – Po raz pierwszy zostałam w ten sposób wyróżniona. W poprzednich szkołach nie miałam takich możliwości. Mam nadzieję, że będę mogła to powtórzyć również w przyszłym roku. Można powiedzieć, że uczenie się jest dla mnie pewną pasją, ale poza tym mam wiele czasu, ponieważ nie muszę faktycznie „kuć” – opowiada Joanna Pawłowska, która już dziś w konkretach mówi o swojej przyszłości – studia na Wydziale Prawa i Administracji UMK w Toruniu.
Aleksandra Szpejewska twierdzi, że nie musi poświęcać na naukę dużo czasu. – Nauka raczej łatwo mi przychodzi, nie stanowi obciążenia. Mam czas na swoje zainteresowania. Jeśli chodzi o nagrodę, to u innych czasami pojawia się doza zazdrości, to jest normalne, ale dużo osób podchodzi do tego z innej strony – jest się źródłem pomocy – mówi.
Gazeta Malborska – 09.09.2004 r.