Praktyki zagraniczne – Portugalia – To już półmetek!
Połowa pobytu za nami, czas tak szybko leci! Codziennie jakieś nowości, a to w pracy, a to w czasie wolnym, do jedzenia, do zobaczenia, a czasem nie do uwierzenia! Ale po kolei…
Zakwaterowanie
Mieszkanie jest usytuowane w dzielnicy Areeiro (po portugalsku PIASKI!), 10 minut od centrum, blisko metra i innych środków transportu. Mieszkamy w kilkuosobowych pokojach, mamy do dyspozycji kuchnię, w której jemy śniadania. Don’Anna pomaga nam utrzymać porządek w apartamencie (ach te lśniące parkiety) oraz dba o nasze pranie.
Jedzenie
Kuchnia portugalska nie wszystkim przypadła do gustu. Tu jest raj dla smakoszy ryb i owoców morza. Ale kucharze w restauracjach gdzie jemy obiady próbują przychylić nam nieba, a po obiedzie zawsze mają dla nas desery.
Miejsca praktyk
Mateusz do pracy w Ciber PunktX ma 5 minut piechotą (najbliżej), a w serwisie, w którym pracuje, naprawia komputery strapionym Portugalczykom.
Szymon w punkcie serwisowym LudoPC, oprócz komputerów ma do czynienia również z telefonami.
Krzysiek, Jurek i Jakub dojeżdżają pociągiem i autobusem – około 45minut (najdalej) , a w firmie komputerowej Plater.IT konfigurują nowe oprogramowanie dostosowując je do konkretnych potrzeb.
Logistycy czyli Daria, Kamil, Patryk i Rafał pracują w Metropolitano de Lisboa, czyli państwowej firmie zarządzającej lizbońskim metrem, inwentaryzują kafle dekoracyjne, które zostały użyte przy budowach 56 stacji metra.
Dominika i Marysia codziennie przyrządzają specjały kuchni brazylijskiej w restauracji Sabor Mineiro, w której można zjeść lunch, tylko jeśli wcześniej uda się zarezerwować stolik.
Mnóstwo pracy mają również Partycja i Kasia w Cafe Imperio, gdzie od samego otwarcia jest bardzo tłoczno.
Bez Krzyśka i Kuby w AS Hotel nie byłoby tak samo… Chłopcy podczas praktyk pracują na wszystkich piętrach hotelowych od pralni na -3 do widokowego tarasu na 11 piętrze.
Wszyscy zgodnie mówią, że Portugalczycy – i nie tylko, bo niektórzy pracują w bardzo międzynarodowych zespołach – są bardzo mili, wyrozumiali i weseli.
Czas wolny
Niektórzy z nas szaleją na zakupach, inni odpoczywają w pokojach, jeszcze inni zwiedzają Lizbonę i odkrywają kolejne jej uroki. W zeszłym tygodniu Lizbona była gospodarzem Mistrzostw Świata piłki nożnej granej w 6 osobowych zespołach. Na głównym placu Praca do Comercio odbywały się mecze, które przyciągały wielu kibiców- my też tam byliśmy. Polska drużyna zdobyła tytuł wice mistrza świata, a my mieliśmy okazję dotknąć pucharu!!! Zostaliśmy zaproszeni do pamiątkowego zdjęcia z polską drużyną na murawie!
Program kulturowy
W weekendy podziwiamy widoki i zabytki Portugalii, która jest tak pięknie położona nad Atlantykiem. Zwiedzanie Lizbony w ponad 30 stopniowym upale jest dość męczące, ale kiedy oglądamy panoramę miasta np. z tarasu Pomnika Odkrywców lub statuy Cristo Rei czyli Jezusa króla wiemy, że było warto!
W drugim tygodniu poznaliśmy historię Lizbony dzięki Lisboa Story Center, byliśmy w sercu miasta na łuku triumfalnym, potem udaliśmy się na wycieczkę do Belem. W niedzielę najpierw wyprawa na 80-metrową platformę figury Chrystusa, potem zwiedziliśmy jeden z pałaców Sintry – Quinta da Regaleria. W drodze powrotnej zahaczyliśmy o przylądek Cabo da Roca, czyli najbardziej wysunięty na zachód punkt europejskiego kontynentu. W niedzielny wieczór, dzięki umiejętnościom naszych chłopaków mogliśmy oglądać zwycięski mecz finałowy w siatkówkę. Brawo Polacy!
Wiemy już, że czasem bywa trudno… kolejka do prysznica albo pogubione w praniu skarpetki, nieustający gwar wielkiego miasta też jest męczący, ale i tak, ten czas w Lizbonie będzie dla nas ogromną i niezapomnianą przygodą.
Pozdrawiamy i do zobaczenia
Daria, Dominika, Kasia, Marysia, Patrycja, Jakub, Jurek, Kamil, Krzysiek P, Krzysiek W, Kuba, Mateusz Patryk, Rafał i Szymon oraz Mrs Znaniecka 😉